Noworodek pręży się i napina

Klaudia tak nie miała, ale nie wiem czy to znaczy że nie powinno tak być ja bym obstawiała kolkę, chociaż jak mówisz że raz na trzy dni robi, to może i zaparcia, rzadko robi szczerze mówiąc.
No i jeszcze takie coś, kurcze, no, no nie lubię być wredna, ale muszę to powiedzieć. U nas takie rzadkie robienie kupki było pierwszym objawem niedokarmienia, czyli tego że moje mleko słabło w piorunującym tempie. Tylko Klaudia miała wtedy 4 miesiące.
Wcale nie znaczy że u Was też tak jest, powodów może być milion innych więc się tak strasznie nie sugeruj

Sylka ja z Tolą miałam podobnie. przed każdym bączkiem był płacz, prężenie itp.
jak karmiłam piersią to podawałam jej probiotyk BioGaya, później Esputicon (na wzdęcia). jak zaczęłam karmić butelką to zaczęłam podawać herbatkę koperkową, troszkę pomagało, jak wprowadziłam rumiankową to problem minął.

kupka może być nawet raz na tydzień, ale pod warunkiem że nie sprawia kłopotu. a! jeszcze kilka razy dawałam jej kawałek czopka glicerynowego, albo pomagałam termometrem.

Mirella wydaje mi się że mały zjada sporo. Ssie często 2 piersi albo dastaje jeszcze odciągnięty pokarm butelką i jest to gdzieś z 40 ml. Mleka mam sporo a ważąc go w domku widać że przybiera na wadze. Czytałam że takie robienie kopki raz na kilka dni świadczy o dobrym wchłanianiu mleka matki pod warunkiem że kopki nie są suche i zbite co mogłoby świadczyć o zaparciach. U nas kopa jest wg. mnie normalna. Aby pomóc małemu pije herbatkę z kopru włoskiego.

Emme czy byliście w związku z tym u lekarza i to on zalecił wam probiotyk BioGaya a później Esputicon (na wzdęcia)? Czy są ti bez receptyo leki bez recepty. Jutro zadzwonię do położnej i poproszę by przyszła i wybierzemy się do lekarza

Sylka, no to kamień z serca że u Was nie kiepskie mleko jest przyczyną, wcale mi nie zależało żeby było tak jak u mnie
A jeszcze co do kolek, to znajoma, sama już jest babcią, powiedziała mi że ona swoim dzieciom i wnukom gotowała siemię lniane i żadnych kolek nie było, ma czworo dzieci i troje wnuków. Ja taka odwazna nie byłam, ale że kobieta generalnie niegłupia to posłuchałam się o tyle, że jak karmiłam piersią to codziennie rano piłam mielony len, no i nie wiem czy to dlatego czy dla innego, ale Klaudia kolek nie miała.

była położna u nas kiedy akurat Tola miała atak płaczu. i powiedziała, żeby kupić BioGayę. ona działa jak jogurt, wspomaga jelitka. espoticon kazała podać jak problem się nasili. długo jej nie dawałam, bo jak miała skończony miesiąc to dostała herbatkę rumiankową i jak ręką odjął. o wszytko co mnie niepokoiło pytałam położną, jakieś katarki itp i ona mówiła czy iść do lekarza (a nie było takiej potrzeby). lekarz jest ostatecznością. mój pediatra z taką "pierdołą" by mnie tylko ochrzanił za ciąganie dziecka po przychodniach.

U nas problem z kupką był jak Tomek musiał dostawać żelazo
Ale tak samo prężył się, płakał, napinał...
Ja dawałam mu herbatkę koperkową, przyciągałam mu nóżki do brzusia i brzusio masowałam.

Ty pewnie żelaza nie podajesz, ale możesz spróbować z tym masowaniem czy przyciąganiem nóżek.

Nasza położna środowiskowa również polecała BioGaie.

Podaję Kubusiowi tylko wit. D3 i K.
Oczywiście masuję brzusio, kadę go na brzuszku itp. jednak zbytnio nie pomaga bo za każdym razem gdy tylko piardnie i zbiera go na następny raz po chwili jest to samo. Dziś pomogła nam kąpiel po wykąpaniu ululany zjadl i poszedł spać

Ważyliśmy go przed kąpaniem i wychodzi że od wyjścia ze szpitala przybrał 200-220 g W domku jesteśmy 2 tyg to chyba dobre przytycie?? Mam nadzieję że waga dobrze waży

Od kiedy mogę podawać małemu rumianek i koperek i w jakich proporcjach? Narazie jak wcześniej pisałam sama piję. Jutro umówimy położną i zobaczymy co nam powie.

taka herbatka rumiankowa jest chyba od miesiąca. ja mam taką z hippa. koperkowa jest od tygodnia, też hipp. na 100ml daje się jedną łyżeczkę.
jak karmiłam piersią do dostawała 2x po 25ml koperkowej

U nas podobnie wyglądały kolki ale zaczynały się codziennie (przez 2 tyg)o tej samej godzinie. Nie dało się małej uspokoić przez jakąś godzinę.

U nas nie ma stałej pory i trwa to chwilę a za jakiś czas znów.
Dzięki Emme za odp. co do stosowania herbatek. Nie mam Hippa ale mam zwykły koperek włoski czy może być póki nie zakupię Hippa (sama piję z Hippa herbatkę dla mam karmiących)

sylka napisał:

U nas nie ma stałej pory i trwa to chwilę a za jakiś czas znów.
Dzięki Emme za odp. co do stosowania herbatek. Nie mam Hippa ale mam zwykły koperek włoski czy może być póki nie zakupię Hippa (sama piję z Hippa herbatkę dla mam karmiących)

To pewnie jest to co Emme miała z Tolką.Raczej kolka to nie jest.

sylka napisał:

Nie mam Hippa ale mam zwykły koperek włoski czy może być póki nie zakupię Hippa (sama piję z Hippa herbatkę dla mam karmiących)

Myślę, że jeśli jest na nim informacja, że można je podawać dzieciom to raczej nie ma problemu Poza tym, kiedyś nie było herbatek granulowanych a my coś pić musieliśmy

Sylka nie martw się, na pewno Małemu wszystko szybko przejdzie

Sylka pewnie można. z hippa też jest albo do parzenia albo granulowany. ja mam ten 2 bo jest wygodniej.
jeszcze możesz wieczorem po jedzeniu brać małego na ramię tak jak zwykle do odbicia, klepać po pupci i tak nawet z 40 min, żeby się "odgazował". na zmianę trzymaj na ramieniu i kładź na plecki, żeby go troszkę wymęczyć. powietrze które sobie odbije nie dojdzie do jelit. to jest dobry sposób na przeciwdziałanie kolkom:)

Dzięki za wszystkie porady Co do herbatki to na tym koperku nie pisze czy jest dla dzieciaczków (to raczej ziółka) wiec dla wszystkiego kupię hippa Dam wam znać jak działają wasze rady.